Nasiona chia jako superfoods zajmują ważne miejsce w mojej diecie, wrzucam je do czego popadnie. Nie podążam jednak za panującymi modami, nie rzucam się też na wszystkie "hity internetów", ale nasiona chia po prostu lubię. Staram się nie dać się zwariować więc testuje i wybieram to co uważam za faktyczny szał ;)
W sezonie letnim grzechem było by nie wykorzystanie darów natury. Piękne białe czereśnie pyszniące się na zdjęciu to "produkcja własna". Odwiedzając dom nie mogłam wyjechać bez zapasu świeżych warzyw i owoców. Nic nie cieszy bardziej niż sad za domem, rodzący takie cuda!
DESER CHIA
Składniki deseru
- dwie garście białych czereśni
- 0,5 szklanki świeżego ananasa skrojonego w kostkę
- 1 puszka mleczka kokosowego
- 50 ml mleka ryżowego
- 5 łyżek nasion chia
- 3 łyżki ksylitolu
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
- 0,5 łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
- 1,5 łyżeczki agaru
Przygotowanie
- Ananas miksuje blenderem ręcznym na gładką masę.
- Czereśnie myję i delikatnie wyjmuje z nich pestki. Odstawiam na bok.
- Wszystkie składanki z wyjątkiem agaru umieszczam w garnku i mieszam trzepaczką. Gdy masa się zagotuje dodaje agar i dokładnie mieszam. Gotuje na wolnym ogniu cały czas mieszając około 12 minut.
- Gdy masa lekko przestygnie przekładam ją na wyłożona papierem do pieczenia blachę. Gdy całość stężeje i całkowicie ostygnie wstawiam masę do lodówki na pół godziny. Po tym czasie masę kroję w kostkę i umieszczam w pucharkach. Dodaję czereśnie i polewam całość sosem.
- Deser przechowuje w lodówce, najlepiej smakuje schłodzony.
ciekawy pomysł na podanie chia, fajna odmiana od puddingów :)
OdpowiedzUsuńW takim towarzystwie jeszcze nie jadłam :) Chia jest pyyyycha!
OdpowiedzUsuń