Panna cotta niebanalnie.
Frużelina.
PANNA COTTA CHIA Z FRUŻELINĄ WIŚNIOWĄ
Składniki
- 1 puszka schłodzonego mleczka kokosowego
- 2 łyżki cukru
- 4 łyżki nasion chia
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1 łyżeczka agaru
- szczypta soli
- 1/2 szklanki soku z wiśni - u mnie domowy, tegoroczny
- 1/4 szklanki wody
- 1 łyżeczka agaru
- 1 łyżka soku z cytryny
Przygotowanie
- W niewielkim rondelku łącze ze sobą wszystkie składniki. Całość podgrzewam na małym ogniu.
- Gdy płyn zacznie się gotować zmniejszam ogień i dokładnie mieszam go trzepaczką. Gotuje masę przez 10 minut, aż mocno zgęstnieje.
- Po tym czasie zdejmuję masę z ognia i rozlewam do przygotowanych wcześniej naczyń. Na blacie studzę je przez 15 minut, następnie odstawiam do lodówki na 1 godzinę.
- Składniki na frużelinę przekładam do rondelka, mieszam, doprowadzam do wrzenia i gotuje około 5 minut, od czasu do czasu mieszając.
- Gdy masa chia stężeje odwracam naczynia i delikatnie przekładam deser na talerze. W razie potrzeby pomagam sobie długą odwróconą łyżeczką.
- Każdy deser przed podaniem polewam frużeliną wiśniową i serwuję na zimno, prosto z lodówki.
Świetny pomysł!
OdpowiedzUsuńTen blog jest genialny! Nie wiem, dlaczego pod tym postem jest tylko jeden komentarz. Właśnie zabieram się za chia z frużeliną, a wczoraj robiłam tort oreo i wyszedł dosyć niski, ale przeboski. Genialne przepisy nie tylko dla wegan. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń