Nie mogę opisać swojej fascynacji smalczykami bo nigdy wcześniej ich nie próbowałam. Te "tradycyjne" były tak odrzucające że nawet do nich nie podchodziłam. Słyszałam jednak wiele pozytywnych opinii na tematy ich roślinnych odpowiedników. Musiałam dojrzeć, aby zacząć eksperymentować z fasolą na tym polu. Decyzja była słuszna, smalczyk jest bardzo łatwy i szybki w przygotowaniu.
Smak pasty nie jest mdły lub mocno "fasolowy", osoby podchodzące z dystansem do takich "wynalazków", mogę zapewnić - ten smalczyk jest dla Was! Jeśli lubicie smak pierogów ruskich, będziecie bardzo zadowoleni, mój chłopak chodzi z kanapką (co pięć minut z nową) i powtarza że smalczyk przypomina mu w smaku pierogi!
W myśl zasady czemu nie z fasoli? Smalczyk jest w 90% tylko z fasoli pinto, jednej w najbardziej uroczych odmian jakie widziałam. Fasola jako źródło białka zajmuje zaszczytne trzecie miejsce na podium z 22%, zawartością, wyższe wartość ma jedynie soja (45%) i groch (25%).
Zapisuję! Musi być pyszny!
OdpowiedzUsuńHmm ruskie pierogi na kanapce. Ciekawe porównanie ������
OdpowiedzUsuńPycha! Dużo lepszy niż te tradycyjne :D
OdpowiedzUsuńChciałabym spróbować takiego smalczyku. Mimo, iż ani wegetarianką ani weganką nie jestem, uwielbiam takie przepisy - zawsze to zdrowsza alternatywa dla klasycznych dań.
OdpowiedzUsuńChyba się nie polubię ze smalczykiem :)
OdpowiedzUsuńkiedyś już o nim słyszałam i jestem ciekawa jego smaku :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie musze taki zrobić! :)
OdpowiedzUsuńnie przepadam za wegańskimi smalcami, ale może wreszcie się przekonam ;-)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie :)
OdpowiedzUsuńA prawdziwego smalcu też nigdy nie jadłam :P
a gdyby zamiast tej fasoli dodać soczewicę?
OdpowiedzUsuńTaka zamiana w znaczny sposób zmieni konsystencje i smak smalczyku.
UsuńŚwietny zamiennik tradycyjnego smalczyku:)
OdpowiedzUsuńSuper. Nigdy nie lubiłam smalcu, ale tutaj pewnie byłoby inaczej, bo już po składnikach widzę, że są to moje smaki. :)
OdpowiedzUsuń